You are currently viewing PRACOWNIK PRZYSZŁOŚCI, CZYLI KTO?

PRACOWNIK PRZYSZŁOŚCI, CZYLI KTO?

W ostatnich latach zmiany technologiczne osiągają tak szybkie tempo, jak jeszcze nigdy w historii. Nie ma przed nimi ucieczki, a ci, którzy udają, że ich nie ma, sami siebie skazują na porażkę. Rewolucja technologiczna jest faktem, do którego trzeba się dostosować. Z tym nie ma dyskusji – także w branży human resources.

Techniki kognitywne, roboty czy sztuczna inteligencja już dawno przestały być pojęciami stosowanymi jedynie w wąskiej grupie naukowców-wizjonerów. Na stałe zadomowiły się w naszym codziennym życiu. Dla jednych stanowią ciekawostkę, której chętnie się przyglądają, dla innych – problem. Warto jednak – szczególnie, jeśli jesteś HR-owcem – potraktować je jak wyzwanie.
Zmiana struktur organizacyjnych absolutną koniecznością
Głównym wnioskiem płynącym z piątej edycji raportu „Global Human Capital Trends 2017. Zmiana zasad w erze cyfryzacji” przygotowanym przez ekspertów Deloitte jest konieczność całkowitej zmiany struktur organizacyjnych, strategii kadrowych i systemów zarządzania talentami przez pracodawców. Takie działanie jest wymuszone zarówno przez zmiany demograficzne, polityczne i społeczne, jak i przez rewolucję cyfrową. „Kto nie idzie do przodu, ten się cofa” – prawda znana nie od dziś. A jak to wygląda w praktyce?

CO MA TECHNOLOGIA DO TALENTÓW?

Kariera i kształcenie oraz pozyskiwanie talentów – wg wspomnianego raportu – to jedne z najważniejszych priorytetów w HR. Dzisiaj koncepcja statycznej kariery zawodowej straciła już na aktualności, a kwalifikacje, które są przydatne dla organizacji, mają coraz krótszy termin przydatności. Stąd też tak ważna jest odpowiednia rekrutacja, a później kształcenie pracowników. W obu tych procesach z pomocą przychodzą najnowsze rozwiązania technologiczne. Niestety, pracodawcy wraz ze swoimi umiejętnościami ich wdrażania pozostają daleko w tyle za rozwojem technologii. Potrzebna jest tu zmiana nastawienia pracodawców i stworzenie przestrzeni w organizacjach na cyfrowe rozwiązania. Inaczej ci, którzy zmian nie wprowadzą, przepadną z kretesem.

SIECI ZESPOŁÓW

Zmianą, na którą gotowi muszą być dzisiaj pracownicy, jest funkcjonowanie w sieci zespołów. Co więcej, same zespoły też powinno cechować duże zróżnicowanie. Oprócz pracowników etatowych, coraz częściej pojawiają się w nich pracownicy sezonowi, pracownicy zatrudnieni w oparciu o umowę-zlecenie czy przedstawiciele wolnych zawodów i tzw. osoby zatrudnione w tłumie (ang. crowd employment). Co więcej, mozaikę tę uzupełniają systemy sztucznej inteligencji, narzędzia kognitywne i roboty. Nimi także trzeba nauczyć się zarządzać.
Pocieszające może być to, że nawet w obliczu tak galopujących zmian technologicznych, jedno pozostaje niezmienne. Mianowicie – nic nie może zastąpić ani empatii, ani umiejętności komunikacji, ani skutecznego rozwiązywania problemów – nic zatem nie zastąpi człowieka. On nadal odgrywa kluczową rolę w funkcjonowaniu każdej organizacji.

Warto więc, by firmy dbały o pracowników, szczególnie w dzisiejszych czasach, oferując im rozwój kompetencji społecznych, dzięki którym lepiej będą radzić sobie ze stresem, skuteczniej komunikować i współpracować z innymi, będą pewniejsi siebie i szczęśliwsi. Jeśli interesuje Was ten temat zapraszam na www.hap.edu.pl.